piątek, 12 marca 2021

Zarzucam sieci! Czy dasz się porwać?

Hej, hej! Dzisiaj przychodzę do Was z pewną swoją nową działalnością. Chciałabym Was wprowadzić do tego, czym żyję przez ostatni czas i Was do tego zaprosić. Zatem, przynieście sobie ciepły napój, zrelaksujcie się i lecimy!

czwartek, 31 grudnia 2020

Nie zostało mi już nic- czyli jaki był tak naprawdę 2020 [list]

 To chyba rok, który wywalił życie każdego z nas w jakiś sposób ze standardowego toru. Ile rzeczy u was się zmieniło, co uległo zburzeniu, a co zostało wam zabrane? Właśnie, zapewne wiele.  Czy znajdując rzeczy, które były naprawdę dobre wasza waga się wyrównuje? Te proporcje pewnie nie są powalające. Jednak powinien  to być jeden z najważniejszych momentów naszego życia. Jeśli  2020 nie pokazał co jest dobrego w naszym życiu, a co musimy zmienić, to już nic innego tego nie zrobi.

 A więc, Drogi 2020!

piątek, 3 kwietnia 2020

Kara, czy ostrzeżenie? Dlaczego świat się zatrzymał?

Przyznam, że dziś tak z grubej rury, temat „breaking news”, dlatego nie uciekając od niego, bo w sumie się nie da dołożę też swoje 5 groszy do tej zbiórki lamentów.



środa, 18 marca 2020

#14 Photography- Sesja z Karoliną |16.11.19|

Hejo wszystkim :)
Wiem, trafiła się kolejna przerwa, z której nie jestem dumna, ale którą w sumie przeczuwałam.
Nowe miejsce, wir nauki, brak aparatu w akademiku i wszystko tak poszło...
Co oczywiście standardowo, jak przy każdej przerwie, nie znaczy, że nie było mnie tu w ogóle.
Co jakiś czas zaglądałam, przeglądałam, wracałam myślami, szukałam inspiracji i w końcu trafiło się coś co spowodowało u mnie błysk myśli "dlaczego, tu już nie działam?, czas wrócić".
Szczerze mówiąc, sprawił to jeden komentarz w poprzedniej notce, który bardzo mile mnie zaskoczył, nie sądziłam, że ktoś może mnie tu "kojarzyć" mimo że jestem tu już 5! lat, a co więcej mnie wyczekiwać, więc jestem w szoku.
Myślę, że przez ten czas nazbierało się trochę rzeczy, które chciałabym wam przekazać, ale chciałam zacząć od początku, czyli od listopadowych zdjęć z Karoliną, którą poznałam właśnie w Lublinie na roku :)

wtorek, 5 listopada 2019

Mały throwback. Co się znajdowało na mojej liście ‘must do’ w czasie najdłuższych wakacji?

Hej :)
Powitaliśmy listopad, a ja ciągle węszę i szukam myślami wakacyjnego  powietrza. Co się dziwić, przecież minął zaledwie miesiąc od rozpoczęcia roku akademickiego. Niby piszę ‘zaledwie’, a  jak myślę o nowej rzeczywistości to to dla mnie aż miesiąc, bo przecież pierwsze 5 tygodni studiowania za mną.

Oczywiście czuję pełną gorycz, że dodaję to dopiero teraz, ale nie byłam w stanie wziąć się za cokolwiek wcześniej, potrzebowałam się oswoić ze wszystkim, co nowe i teraz zasiadam do życia innego niż uczelnia szukając równowagi.  W końcu zorganizowałam sobie wieczór relaksu i zajęłam się swoimi rzeczami, takimi jak muzyka, zapalenie świeczek, dodanie dodatków w pokoju. I właśnie zmieniając zdjęcia w ramce natrafiłam na te wakacyjne i wtedy wiedziałam, że to ten czas, żeby realizować to, co tu zaplanowałam.


piątek, 13 września 2019

Mam 19 lat i jestem abstynentką


Hej, jak wam idzie oswajanie się z wrześniową pogodą? Ja muszę stwierdzić, że mam w tym sporą trudność, dziwnie się czuję mając wakacje w pogodę kiedy jest chłodniej, nie ma upałów i  słońca. Czasem się nie wie co ze sobą zrobić  :D
Może dlatego też trudniej mi było tutaj pisać, pomysłów i planów mnóstwo, a siły i weny brak :D Ale zbieram ostatnie resztki chęci i zabieram się do pisania o tym, co na pewno miało się tu pojawić.

piątek, 30 sierpnia 2019

Zobaczyć to, czego inni nie widzą

Zazwyczaj nie lubiłam rano wstawać. Słysząc budzik o godzinie 7 chciałam zamknąć oczy i się już w ogóle nie budzić. Czułam się strasznie źle i zaczynałam dzień od totalnego zniechęcenia. Nieważne, czy szykowałam się do szkoły, czy na wyjazd. Teraz żałuję. Po doświadczeniach poprzedniego miesiąca, kiedy normalne było dla mnie wstać 4.30 do pracy to teraz dla mnie już nic.


Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia