Ludzie dążą do tego, by w życiu było po prostu dobrze. Bez względu
na to co ma się stać, co jest i co było. Po prostu trzeba sobie poradzić i iść
do przodu. Brzmi to prosto i ładnie niczym równanie matematyczne 10x=100. Tyle, że
sęk jest w tym, że przeszłość może nas silnie przywiązać do siebie, a te liny
mogą okazać się nie do przerwania. To może się okazać konkretną przeszkodą dla
nas. Myślisz, że jest jakikolwiek sposób na uwolnienie się?