Myślę, że większość z nas lubi zawierać nowe znajomości.
Wizja nowej osoby, z którą rozumielibyśmy się bez słów i spędzali z nią wolny
czas wygląda super. Tylko co, jeżeli to tylko iluzja, a rzeczywistość tego wcale
nam nie przypomina?
Pisząc z kimś, spotykając się i wreszcie poznając nie mamy
niby nic do stracenia. A nóż to będzie ta osoba, która może stać się naszą
bratnią duszą i będzie dla nas idealna?
Niestety musimy pamiętać o tym, że całkowite zaprzyjaźnianie
się to długi proces. Niektórzy są od razu otwarci i po miesiącu już wszystko o
nim wiadomo, jednak są osoby bardziej zamknięte, potrzebujące o wiele więcej
czasu. Nie pokazują one prawdziwego „ja” przez długi czas. Szkoda, że nie wiemy do końca na którą z nich trafiamy.
Czyli powiedzmy po 3 miesiącach możemy być zadowoleni, a
potem nagle coś może się zacząć się psuć. Coś może nam się wydawać dziwnego,
niewytłumaczalnego. Mogą rodzić się konflikty, których nie rozumiemy. Kłótnie
mogą stale się powtarzać, a my ciągle się zastanawiamy skąd one się właściwie
biorą i co jest akurat z nami nie tak.
Każdy ma czasem złe dni, ale czy musimy traktować to jako
usprawiedliwienie zawsze, nawet kiedy jesteśmy kolejny raz zranieni? Takie coś
może się ciągnąć i powtarzać, a my stale będziemy szukać usprawiedliwienia i
mówić, że ta osoba się zmieni.
Ale czy to normalne, kiedy myślimy o jakieś osobie i widzimy
jednak więcej tych złych cech i wspomnień niż pozytywnych? Czy taka osoba może
się kiedykolwiek stać dla nas rzeczywiście bliska?
Nie warto oczekiwać zmiany. Zdecydowanie lepiej trzymać się
z osobami, które nam całkowicie odpowiadają, a nie z jakimś „ale”.
Przecież wtedy my wychodzimy też na nielojalnych w pewnym
sensie, kiedy trzymamy się z kimś kto nam tak naprawdę nie odpowiada i
relacjonujemy złe rzeczy o tej osobie.
Dążę do tego abyśmy zaczęli analizować całość i w razie
potrzeby wiedzieli kiedy powiedzieć stop, dosyć, to nie to. Oszczędzimy sobie
wtedy czasu, jak i nerwów. Będziemy sprawiedliwi dla tej drugiej osoby. Nie
warto trzymać się z kimś na siłę i czekać na zmianę. W tym czasie lepiej szukać
kogoś, kto będzie nam pasował po prostu od początku albo czekać aż taka
znajomość sama się pojawi i skupić się na dotychczasowych znajomych.
Czy mieliście kiedyś takich toksycznych znajomych?
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Mam niestety w swoim bagażu doświadczeń takie znajomości, więc wiem- co to znaczy :c
OdpowiedzUsuńmój blog
Oj toksyczne znajomości chyba nigdy nie wyjdą "z mody".Trzeba uważać komu sie ufa
OdpowiedzUsuńhttps://emiilyrutherford.blogspot.com/
Ja nigdy nie znałam się na ludziach. Potrzebuje sporo czasu, żeby odkryć czy dana osoba nadaje na tych samych falach co ja. Ale też im jestem starsza tym większy luz czuję w relacjach i coraz większą pewność siebie.
OdpowiedzUsuńNiestety wiele razy miałam przyjemność z taką toksycznością. Nic fajnego i z czasem po prostu człowiek rozumie, że może liczyć tylko na siebie tak naprawdę, a o przyjaciół, którzy nas zawsze wesprzą ze świecą szukać :).
OdpowiedzUsuńania-ania3.blogspot.com
Miałam takich znajomych, od których odcięłam się i postawiłam między nami grubą ścianę. Jednak myślę, że w dalszym ciągu mam wokół siebie toksyczne znajomości, takie których na pierwszy rzut oka nie widać, ale z czasem się ujawnią. Nie da się od tak wiedzieć, że ktoś nam tylko zaszkodzi. Warto otaczać się ludźmi, przy których się uśmiechamy, a nie przez których płaczemy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Tak Po Prostu BLOG :)
masz przepiękny uśmiech ! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie kochana <3
stay-possitive.blogspot.com
Wow amazing photos dear! You look like forest fairy! So lovely and beautiful!
OdpowiedzUsuńVisit my blog, Maleficent
Oj, toksyczna znajomosć, to paskudna rzecz... nie dosć, że te osoby psują nam nastrój, to jeszcze wymagają od nas nie wiadomo czego albo przepraszają, że będzie już tylko lepiej, takie puste słowa puszczone na wiatr... Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńhttps://myslacinaczej29741.blogspot.com/
O tak, dokładnie tak to zazwyczaj wygląda :)
Usuńbyłam w takiej znajomości, na szczęście dość szybko zorientowałam się, że coś jest nie tak :) to nawet nie chodzi o sam fakt takiej znajomości, ale o osobę z którą ją tworzymy :) gdy osobsa sama w sobie jest toksyczna nie nawiąże z nikim normalnej, zdrowej relacji
OdpowiedzUsuńhttps://karik-karik.blogspot.com/
Znajomości bywają różnie czasem od początku nadajemy z kimś na jednej fali , są ludzie których doceniamy po bliższym poznaniu a jest i tak ze z w bliższym kontakcie ktoś traci w naszych oczach i jeżeli relacja staje się niezdrowa nie ma co się oszukiwać ...
OdpowiedzUsuńNaprawdę wspaniale wyglądasz :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Wiem coś o tym ,fajny post :)
OdpowiedzUsuńMELA BLOG
świetny post, ostatnio zauważyłam że coraz więcej osób wpada w toksyczne związki..
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3
Naprawdę fajny i dobrze zrobiony post, bardzo miło się czytało :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Oj, nie tak łatwo jest znaleźć dobro dla siebie. I trzeba wyczuć moment w którym czas powiedzieć stop.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Na szczęście jest to temat , który mnie nie dotyczy.
OdpowiedzUsuńMój blog.
Sporo osób jest niestety toksycznych. Tacy jesteśmy w większości niestety. Warto jednak odbić od takiego towarzystwa
OdpowiedzUsuńSandicious
Muszę przyznać, że miałam kilka takich znajomości.. i jest na nie tylko jedna rada, kończyć je. Nie ma najmniejszego sensu trzymać się osób, które zamiast dodawać nam skrzydeł, to ściągają w dół. Później my się obwiniamy, świat staje się gorszy, brzydszy i ogólnie jest źle. A to wszystko to tylko kwestia osób, którymi się otaczamy :)
OdpowiedzUsuńMasz rację. Tylko dużo zawsze czasu zajmuje, żeby to sobie uświadomić i zadecydować, co powinno się zrobić :)
UsuńJa, na szczęście, nie znam takich sytuacji. *Odpukać w niemalowane* Mam bardzo rozwinięty aparat wyczuwania ludzi, co w połączeniu z moją nieufnością, sprawia, że trzeba się całkwim dobrze postarać, żeby zostać moim przyjacielem i żeby zaczęło mi na kimś naprawdę zależeć. Ale domyślam się, że toksyczne relacje są bardzo nieprzyjemne i zrażają do ludzi. Życzę Ci ich jak najmniej!
OdpowiedzUsuń♥,
MADEMOISELLE BLOG
Dobrze, że Ciebie to omija! :)
UsuńMiałam toksyczną przyjaciółkę jednak teraz już z nią nie rozmawiam niestety ona bardzo lubi wtrącać się w moje życie i mimo tego że nasze drogi już się rozeszły ona po prawie ponad roku ma do mnie jakiś problem, podobno bardzo jej przeszkadzam, najwidoczniej dziewczyna jest mało dojrzała. Ja pogodziłam się z tym że nasza przyjaźń przestała istnieć i mam tak lekko mówiąc gdzieś jej życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie. (kliknij)
Rzeczywiście dziwna sprawa, ale dobrze, że umiesz ją ignorować :)
UsuńNiestety wszyscy moi ,,przyjaciele'' tacy byli, chociaż i tak nigdy nie było ich za dużo. Za dużo by pisać, ale jest to bardzo niemiłe uczucie. Piękne i klimatyczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMÓJ KANAŁ NA YT-KLIK
NOWY POST-KLIK