Jak się trzymacie?
Niby każdego dnia narzekam, że dłużą mi się lekcje, ale mimo wszystko po jakimś czasie stwierdzam, że tygodnie minęły mi z niewyobrażalną szybkością.
Liceum na tą chwilę nie jest nie do przeżycia :D
Po upałach zrobiło się bardzo chłodno, oczywiście już mnie musi brać przeziębienie :/
Ale lubię jesień, wieczory pod kocem z herbatą są jednak niezastąpione :)
Nie mogłam się jakoś szybciej zebrać do pisania, brak weny.
Mam pomysł na post, ale chyba potrzebuję więcej czasu, żeby wszystkie myśli poskładać w jedną całość i żeby zastanowić się co właściwie chcę tutaj przekazać.
Wow, chyba to najdłuższy wstęp w historii mojego bloga :D
Przechodząc... Założę się, że są spośród Was osoby, które musiały zmierzyć się z nowym otoczeniem.
Być może rozpoczynacie naukę w nowej szkole- gimnazjum lub liceum. Co się z tym wiąże? Poznajemy nowe osoby, musimy się zaklimatyzować w miejscu, gdzie spędzamy większość czasu.
W każdym z nas są wtedy jakieś obawy. Mało prawdopodobne, że przychodzimy całkowicie pewni siebie. Zatem z czym są związane te wątpliwości ?