Zasuwając rowerem po centrum mojego miasta wraz z plecakiem,
słuchawkami oraz z promieniami wchodzącego
słońca wyobrażałam sobie jak o tej porze jadę w tej chwili się przejechać
gdzieś poza miasto i robić zdjęcia ponadprzeciętnego widoku. Ewentualnie
chciałam o tej porze być w pociągu lub aucie i jechać gdzieś na wakacje. Ale
jechałam niestety dalej i w innym celu niż odpoczynek. Byłam w szoku, gdy mijałam
obok wielu innych ludzi. Myślałam, że jest to pora kompletnie nie do pojęcia. Jednak
byli to sami dorośli wędrujący na stację. Idealna pora, by uniknąć jeszcze
upału.
Okej, minął mój czas pracy i zaczęłam swoje 2 miesiące
wakacji. Całe moje wyobrażenia gdzieś zniknęły. Bardzo łatwo wróciłam do trybu
wstawania o 9,10 i robienia wielu rzeczy oprócz tych, które dawno gdzieś głęboko chciałam.
Obudziłam się po 2 tygodniach mojego wolnego i zastanawiałam się, co przez ten
czas zrobiłam i co zobaczyłam. Naprawdę niewiele. W tym właśnie momencie trochę
przeraziłam się i przygotowałam taką moją małą listę „TO DO”. Wyobraźcie sobie,
że przez tydzień już zrobiłam ponad 5 rzeczy z niej.
Jedną z nich była sesja o wschodzie , którą zawsze chciałam,
już od gimnazjum, kiedy zainteresowała mnie fotografia. Tyle lat, tyle wakacji,
a wyszło dopiero teraz, szok.To, co mnie trzymało przed tym to chyba wizja innego dnia, kiedy wchodzę na inny tryb i potem szybko czuję zmęczenie na wieczór. Trudno, budzik o 4, całe 4 godziny snu, trochę
zimno, bo to już sierpień, ale kurczę jaka zadowolona jestem. Jest to idealny
czas dla takich amatorów fotografów jak ja, by zrobić jakąś super sesję. Nie,
to nie to samo co południe, a nawet lepsze niż zachód. Kompletna rosa na polu, wróciłam z butami
mokrymi jak po praniu, potem przez godzinę grzałam stopy pod kocem. Teraz aż
dziwnie mi jak to piszę, chyba z kilka lat temu ostatni raz pisałam tu taki
throw- back z jakiegoś dnia.
I tak właśnie sobie wyobrażałam wakacje albo wyobrażam je
sobie, jak oglądam takie ładne, inspirujące zdjęcia, czy teledyski na Yt. Tyle,
że takie chwile trzeba samemu organizować i tworzyć. To tak jakby oglądać piękne zdjęcia wakacyjne
morza, zachodu, piasku, ulicy, wysokich budynków, kajaków i ananasów i
wywieszać je na ścianie, po czym samemu cały dzień oglądać Netflixa. Dlaczego
nie zbierać by własnych wspomnień i zdjęć? Bardzo polecam wam ogólnie takie niestandardowe pomysły, np wycieczki
rowerowe nocą, czy pikniki gdzieś w terenie. To jednak coś innego niż wyjście na ciasto, lody, takie coś się rzadko robi.
Pozdrawiam osoby młodsze, które niedługo zaczynają rok
szkolny, pamiętajcie, że lato kończy się dopiero 23 września i jeżeli pogoda
dopisze to można jeszcze trochę wyluzować. U mnie zawsze wrzesień to był taki
długi powrót do innego trybu, dlatego był trochę połączony z wakacyjnym po
lekcjach oczywiście
A czy Wam udało się kiedyś zrobić coś takiego albo myśleliście o tym?
Co niestandardowego zrobiliście w te wakacje?
Tymczasem wrzucam małą galerię zdjęć, mam nadzieję, że uda się im wetchnąć w was trochę wspomnień wakacji, ciepła i energii :)
Tymczasem wrzucam małą galerię zdjęć, mam nadzieję, że uda się im wetchnąć w was trochę wspomnień wakacji, ciepła i energii :)
Ale pięknie wygląda ta mgła uchwycona na zdjęciach. Bardzo lubię patrzeć na wschód słońca, chociaż u mnie ma on miejsce gdzieś koło 6 rano.
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE!
Mój blog
Mój Instagram
Mój Studygram
Właśnie zawsze zależało mi, by uchwycić tę mgłę :)
UsuńUrzekły mnie twoje zdjęcia! Sądzę że ten upał szybko nie. Minie więc można jeszcze nawet we wrześniu szaleć. Wiele da się zrobić. Najgorsze to wrócić do takiej rutyny po wakacjach
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Zgadzam się, ale kiedyś niestety trzeba.
UsuńNie powiem, że zachody słońca nie zapierają dehu w piersi, ale wschody mają w sobie coś bardziej magicznego. Ja, zachody słońca oglądam prawie codziennie, wschody już rzadziej. I to może dlatego wschody wydają się zupełnie inne od zachodów. Twoje zdjęcia są bardzo klimatyczne, przypominają mi końcówkę lata, które stopniowo przechodzi w jesień.
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że w porównaniu do poprzednich wakacji, te, mogą zaliczyć jako pracowite.
Pozdrawiam ;)
No właśnie, zachody również oglądam każdego dnia :)
UsuńOh wow amazing photos darling
OdpowiedzUsuńxx
Thanks :D
UsuńPiękne zdjęcia:D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Dzięki :)
UsuńI ta poranna mgła, cudne! Rok temu wracałam z pracy rowerem zawsze koło 5 nad ranem i podobny widok na twoich zdjęciach bardzo mi poprawiał wtedy humor i wakacje! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
ania-el.blogspot.com
Mi również takie coś mega poprawia humor :)
UsuńUwielbiam takie zdjęcia, pięknie!
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK”
Również takie lubię :)
UsuńUwielbiam wschody słońca! Przepiękne zdjęcia, mają niesamowity klimat!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPrzeważnie nie doceniamy tego, co mamy. A potem jest np. za późno na zmianę. Jedni narzekają na szkołę, drudzy na pracę. Jedni cieszą się z minionych szkolnych lat, a drudzy chcieliby wrócić. Osobiście jestem na etapie, że w przyszłym tygodniu będę rozsyłać CV. Moja edukacja dobiegła końca w maju.
OdpowiedzUsuńKiedy w zeszłym roku chodziłam do pracy to miałam podobne uczucia. Zazdrościłam innym relaksu, tego, że mogą szaleć na zakupach. Ale uświadamiałam sobie, że jest cel w tym, co robię. Nabieram doświadczenia oraz zarobię pierwsze, własne pieniądze. To było niesamowicie motywujące.
Wakacje starałam się wykorzystać w 100%. Wyjeżdżałam, spotykałam się ze znajomymi. Jednak teraz trochę żałuję, że nie zrobiłam takiej listy jak Ty. Na pewno poświęciłabym więcej czasu na swoje pasje, na naukę języka itd. A tak to czasami mi się po prostu nie chciało...
To musiało być niezwykle motywujące. Wstać specjalnie na wschód, zrobić te zdjęcia, a potem zobaczyć ich cudowny efekt! Zachody są piękne, ale wschody również mają w sobie niesamowitą magię, a przede wszystkim wymagają poświęcenia!
Ja ostatnio bardzo polubiłam robić pikniki. A co do tych inspiracyjnych zdjęć to zgadzam się, dobrze jest się inspirować, ale dlaczego nie ruszy się swojego tyłka i nie zbuduje samemu tak pięknych wspomnieć?
Obecnie marzy mi się spontaniczna wycieczka do Szwajcarii :) Jednak nie wiem czy jestem gotowa na spontan za granicą, chyba wolę, gdy wszystko jest zaplanowane :)
Ściskam mocno.
A zdjęcia są przecudowne!
O, właśnie mam w myślach takie klimatyczne, wieczorne pikniki, koce, świeczki itp *.*
UsuńDziękuję <3
Wspaniałe zdjęcia, podobają mi się.
OdpowiedzUsuńhttps://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/
Dziękuje :)
UsuńPoranna mgła bywa piękna, zwłaszcza jak otula lubiane przez nas krajobrazy :) Przepiękne zdjęcia, naprawdę cudowna, magiczna sesja :) Jeżeli chodzi o szkołę/pracę ja już od czterech lat pracuję, poszłam do pracy zaraz po ukończeniu szkoły średniej i chodź na początku bardzo chciałam wrócić do technikum, to teraz nie zamieniłabym się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Ayuna
Przyznam, że jak widzę wszystkie osoby, które idą do szkoły to sama mam ochotę wrócić tam na kilka dni i poczuć takie życie szkolne :D
UsuńRaz z przyjaciółką miałam sesję o wschodzie słońca. :D Co prawda nie do końca wyszło, bo drzewa to zasłaniały, ale też było super. :D Bardzo lubię te zdjęcia, mimo że nie spałam do wschodu słońca, bo "to będzie fajnie"... A potem cały dzień nie spałam.
OdpowiedzUsuńmyslizglowywylatujace.blogspot.com/
Super, że także coś takiego przeżyłaś! Ja spałam 4 godziny, wróciłam do domu po 7 i do 11 spałam jeszcze :)
UsuńSesja wyszła super :D tez bym taka chciała ale przeraza mnie ta godzina pobudki :D
OdpowiedzUsuńAle naprawdę warto spróbować :)
UsuńGreat photos.
OdpowiedzUsuńI am following your blog via GFC, could you follow my blog back?
www.paginasempreto.blogspot.com.br
Thanks :D
UsuńWow, bosko wyszły, też muszę pomyśleć o sesji o wschodzie słońca ♥
OdpowiedzUsuńxoxo
http://ysiakova.blogspot.com/
Bardzo polecam :)
UsuńZdjęcia są naprawdę cudowne:)
OdpowiedzUsuń*.*
UsuńPiękne zdjęcia ♥ Sama mieszkam na wsi i bardzo lubię poranki, mają swój klimat :)
OdpowiedzUsuńssaysomething.blogspot.com
To jest najwspanialsze we wsiach :)
UsuńŚwietne zdjęcia. Ta mgła dodaje im ciekawego klimatu. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje!
UsuńMagiczna sesja! :* Podziwiam za pobudkę o 4. :D Ja również zrobiłam w te wakacje TO DO LIST, bo jestem bardzo chaotycznym człowiekiem - dużo planuję, ale jak tego wszystkiego sobie nie spiszę, to ostatecznie nie zrobię nic. :D
OdpowiedzUsuńhttps://swiat-zwariowaneej.blogspot.com
No właśnie mam podobnie, muszę wszystko miec wypisane
UsuńO boże jakie piękne zdjęcia! Ja w tegoroczne wakacje zrobiłam też taką liste, jednak nie jestem pewna czy jestem zadowolona z moich wakacji okaże się w wtorek jak wrócę do szkoły. Ciekawy post!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Weronika S.
pasjeweroniki.blogspot.com
W takim razie oby za rok byly jeszcze lepsze ;)
UsuńAhhh jak Ja uwielbiam takie klimatyczne ujęcia! <3
OdpowiedzUsuńJestem zauroczoną sesją o poranku; z chęcią zaczerpnę inspiracji.
Pozdrawiam serdecznie!
Cieszę się :)
UsuńSuper jest ta sesja mega klimatyczna :)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
Wracam z nową stylizacją -> WWW.KARYN.PL
Dzięki :)
UsuńTe zdjęcia są po prostu nieziemskie! Ty na tle tego światła - magia!!
OdpowiedzUsuńJa niestety wstawać rano nie lubię i chyba nigdy nie polubię :)