It's going too fast

Czy Wam też czas tak szybko leci?
Mimo, bardzo,

Pamiętam jeszcze rozpoczęcie roku szkolnego.
Wróciłam do domu, pełna pozytywu i oglądałam pierwszy odcinek "Szkoły".
Po dwóch tygodniach pozytywne myślenie niestety uciekło.
Może to wina ilości nauki? Może zmęczenia?
Nie wiem, ale wiem, że od tamtej pory budzę się i idę do szkoły niechętnie.

Następna data, która siedzi mi w pamięci to Halloween.
Rano miałam wizytę u dentystki.
Później wróciłam do domu, przeglądałam blogi...i szykowałam dodatki do pokoju.
Następnie poszłam do szkoły.
Po lekcjach chodziłyśmy po cukierki. Zmyłyśmy makijaż, poszłyśmy do kościoła, a potem znowu chodziłyśmy po cukierki,

Dalej.. święto zmarłych.
Przypomina mi się cmentarz nocą, Wróciłam do domu i dodawałam zakładkę "Listopad" na bloga.
Dziwne uczucie, przecież to było tak niedawno!

A teraz mamy 2 grudnia. 22 dni do Wigilii.
Ale wiem, że to tak szybko zleci jak wcześniej.
Nim się obejrzę będą Święta.

Głównym celem tego posta jest uświadomienie, że powinniśmy się zatrzymać.
Spokojnie usiąść i zdać sobie sprawę jaką datę mamy teraz, a jaką datę miał dzień, który macie w pamięci.

A Wy jaki dzień wspominacie?
Odliczacie już czas do świąt?