niedziela, 9 września 2018

Powrót do wakacji- dlaczego były one dla mnie w tym roku tak niepowtarzalne?


Hej, hej, jak dajecie radę w wyższej klasie przez  pierwszy tydzień? Muszę przyznać, że kilka przedmiotów już dało mi w kość, już zdążyłam się kilka razy wkurzyć, zdemotywować i miałam chęć wszystko rzucić. Zdążyłam poczuć, że klasa maturalna na bio-chemie nie jest prosta.  Czuję się zmęczona po zajęciach i zasypiam niczym w grudniu po południu, no ale o tym więcej innym razem. Tymczasem odłączam się od tego, a powracam 7 dni wstecz, kiedy jeszcze mogłam poczuć w powietrzu tę końcówkę wakacji. Odpalam muzykę towarzyszącą mi zwykle wtedy w słuchawkach i powracam do pozytywnych wspomnień, jednocześnie odpowiadając na pytanie z tytułu.




 A więc  tak, mimo, że moim jedynym dłuższym wyjazdem poza granicami mojego cudownego miasta był 3 dniowy wypad na mazury, to spokojnie mogę zaliczyć te wakacje do najbardziej aktywnych, ambitnych i w sumie dotychczas najlepszych.

Tak naprawdę nie było dnia, który spędziłam cały dzień w domu, nie mając niczego ciekawego do zrobienia. W sumie wręcz przeciwnie- czasem brakowało mi czasu na taki typowy odpoczynek przy herbacie, książce i serialu. Było takich dni naprawdę mało- praktycznie ciągle rwało mnie na zewnątrz. Nawet jeżeli nie miałam możliwości widzieć się z rówieśnikami, albo miałam ochotę na typowe „odcięcie się i rozmyślanie” to i tak znajdowałam się w trasie na rowerze, na spacerze w lesie lub innych typowych szlajaczych miejscach dla ambiwertyków.


Zaczynając od pojedynczych festiwali muzycznych w moim mieście, grilla na początek wakacji z którego wracanie po mieście po 3, kiedy już było widno, a zarazem bardzo chłodno okazało się bardzo przyjemne, przechodząc przez koncerty gwiazd disco polo, zwłaszcza BOYS, do których sentyment mam wielki i niezrozumiały, gdyż ich stare piosenki  czynią duszę pustą, jednak sposób rytmu i muzyki, do której chce się nagle skakać, tańczyć, drzeć, śmiać się ze słów jest nie do opisania. Szczerze, zobaczenie na scenie Marcina Millera dało mi więcej endorfin i adrenaliny niż cokolwiek innego. I pomyśleć, że taka młodzież tak chętnie powraca do takich starych hitów :’) Oprócz tego trafił się koncert Akcentu i Sumptuastic, których znam może z 2 piosenki, ale jeżeli jest muzyka już jakaś w mieście to się po prostu idzie.


Początek wakacji kojarzy mi się również z Mundialem, nie przegapiłam żadnego meczu Polaków, jednak wyniki gry okazały się śmieszne i w sumie ciągle bawi mnie trener Senegalu i ich kibice. No właśnie, wieczory z winem, chipsami i tymi meczami, to jest mój czerwiec/lipiec.

W podobnym czasie zaczęliśmy szukać pracy ze znajomymi, co również było komedią i jednym wielkim żartem, więc taka rada- jeżeli chcecie znaleźć coś ogarniętego, starajcie się robić to sami, w ten sposób każdy z Was coś sobie znajdzie. W grupie znajomych jest fajniej, bo się znacie, ale jest trudno coś takiego znaleźć, żeby przyjęli na raz 2-3 osoby i żeby każdemu to pasowało.  Ostatecznie pracowałam w 3 miejscach, w sumie udało mi się zarobić tyle, co chciałam i się przy okazji nie narobić, więc dużo szczęścia mi się trafiło.

Generalnie w pamięci będę też trzymać wszelkie nocowania, ogniska, bo dzięki temu mogłam widzieć piękne wschody, zachody, zaćmienia, spać pod gołym niebem, jeść na dworzu na śniadanie jajeczniczkę z patelni wraz z genialnymi ciastami, czy spacerować po wsi po ciemku wokół pól kukurydzy. Oprócz tego mogłam być na dwóch 18-stkach bliskich mi osób, więc super jest pobawić się w tak ważnym dla nich dniu.
To lato również będzie mi się kojarzyć z ponadprzeciętnymi widokami nocnych dróg, lasów, pełni księżyca, czy drzew i świateł miasta widzianych z wysokiej górki. 


No i na pewno muszę wspomnieć o wielu wycieczkach rowerowych, czy to indywidualnie, na których skupiłam się jakoś pod koniec wakacji, kiedy zdarzało mi się wstawać o 6 bez powodu          (żałuję, że teraz to mi się nie zdarza), czy ze znajomymi przy okazji chodząc po krzakach, pokrzywach, lasach, czy opuszczonych domach, w każdym razie poznałam wiele świetnych tras i rozszerzyłam swoje standardy kilometrowe. Jak widzicie czasem tak niewiele potrzeba do szczęścia.

Sierpień będzie mi się na pewno kojarzył z wyjazdem do Ostródy. Pierwszy samodzielny wyjazd na kilka dni, ciągle dziwię się, że udało nam się tak dobrze tam wszystko ogarnąć, transport, nocleg,jedzenie, plan dnia i siebie. Zawsze będę powracać do mazurskich polskich klimatów, ciągle zadziwiają mnie widoki, jeziora, urocze, małe miasta, rowerki wodne, knajpy, czy randomowi, otwarci  ludzie na takich wakacjach, którzy lubią coś komentować, czy przyłączać się nagle do rozmowy J


W te wakacje postanowiłam się również wziąć trochę za siebie, udało mi się przeczytać kilka dobrych kryminałów oraz uwaga- lekturę- Przedwiośnie. Z tym tematem zawsze u mnie było ciężko, nie rozumiałam nigdy intencji żadnych poetów, dlatego czytanie ich dzieł było dla mnie tylko stratą czasu, jednak czas Młodej Polski i 20-lecia międzywojennego jest naprawdę dobry, wciągający i zrozumiały. Udało mi się też nadrobić dział z biologii, gdyż w czerwcu odpuściłam sobie ten temat, generalnie, bez tych 10 kartek z kręgowców byłoby mi mega ciężko w tym momencie :D Z takich bardziej ambitnych rzeczy to również mogę pochwalić nauką gry mojej niezastąpionej francuskiej piosenki „Maman” , którą zdecydowałam się zagrać dla mamy, dla takiego amatora jak ja to sukces :D


Te wakacje były również w wielu kwestiach rewolucjami, pojawiło się trochę zmian w relacjach, pewne rzeczy zdecydowałam się zakończyć, a do pewnych wrócić.  Biorąc pod uwagę to, że ciężko radzę sobie ze zmianami, ciągle odpływam gdzieś do przeszłości, nawet jeżeli już czegoś nie ma, no ale co poradzić, kiedyś w sumie skończy mi się czas i miejsca, żeby uciekać od pewnych rzeczy.  Historie lubią się powtarzać, jednak u mnie dzieje się to z zamianami ról, to właśnie daje mi spojrzenie na moje powinności. W każdym razie nie sądziłam, że po jednej sytuacji tak trudno będzie mi dalej zaufać nowym ludziom. Zawsze byłam nastawiona na to, że nie trzeba się przyzwyczajać, przywiązywać za szybko, jednak gdzieś poszło to za daleko, bo teraz kompletnie mnie trzyma od pewnych rzeczy z daleka.


No, ale podsumowując te kilka miesięcy, daję 10/10, zdążyłam odpocząć, spędziłam wiele cudownych chwil, zabrałam ze sobą wiele spostrzeżeń i lekcji, dlatego teraz trzeba się spiąć, wziąć za maturę i skończyć marudzić.
 A jak Wam minęły tegoroczne wakacje i jakie rzeczy Wy będziecie z nimi kojarzyć? 
                                                                                                                                                                   










30 komentarzy:

  1. Ale miałaś fajne wakacje! Moje również były udane!

    ZAPRASZAM DO MNIE!
    Byłoby mi miło, gdybyś zadała mi pytanie do Q&A, które planuję zrobić.

    Mój blog
    Mój kanał na Youtube

    OdpowiedzUsuń
  2. Super zdjecia, bije od nich jeszcze wakacyjne ciepło!:)
    Też byłam na bio-chemie + rozszerzony angielski i nieźle nas poganiali, ale zobaczysz, że to będzie Twój najlepszy czas :)

    Zapraszam na nowy post. Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ♥
    Pozdrawiam! Mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurde wakacje aaaa, jak patrzę na to co było zaledwie tydzień temu a jest teraz to ehh, niebo a ziemia. W klasie maturalnej szkoła przypomina piekło( w każdym bądź razie takie odnoszę wrażenie). W ogóle też mam rozszerzenie z biologii więc szanuje, że udało ci się czegoś pouczyć podczas wakacji, bo u mnie to zostało tylko w głowie jako niezrealizowany plan.
    kliku klik! - MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie spędziłaś wakacje :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno pierwsze ognisko, Bieszczady, wesele wujka i wyjścia ze znajomymi. Były super, wykorzystałam je na tyle ile mogłam. :D

    swiatwedlugkasi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Super zdjęcia!:)
    https://veetmia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygląda na to, że Twoje wakacje były udane ;) Super zdjęcia w letnim klimacie.
    U mnie pierwszy tydzień szkoły minął dość luźno, ale niestety niedługo się to skończy.
    Pozdrawiam.
    www.tipsforyoungers.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałaś piękne wakacje. Teraz pora na naukę. Dasz radę :) Powodzenia na ostatnim roku oraz wzorowo zdanej matury.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nasze wakacje były w sumie bardzo podobne haha, może dlatego, że spędziłyśmy je w 80% wspólnie :D
    Też zatrzymuję w pamięci te wszystkie nocowania, ogniska, grille, wypady na rowery, nad wodę, wyjazd do Ostródy... działo się tyle, że mam wrażenie, że nie pamiętam wszystkiego, bo codziennie robiłam coś fajnego i coś innego :) Mi także brakowało czasu na spokojne siedzenie w domu, ale teraz tak myślę, że dobrze, że wolałam porobić coś innego.
    Fajne zdjęcia! :3
    https://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Pewnie będziesz pamiętała te wakacje dość długo! Ja swoje też zaliczam do jednych z najlepszych i bardzo chciałabym wrócić do niektórych dni i zatrzymać czas. :)
    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać, że Twoje wakacje były udane, zdjęcia tryskają pozytywną energią :) Zapamiętasz je na pewno na długo!! ♥

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. po pierwsze śliczne zdjecia, a po 2 szukanie pracy ze znajomymi pracy oj to jest komedia haha <3
    zapraszam

    mój blog |KLIK|

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie wakacje minęły bardzo szybko i również bardzo fajnie. Byłam w miejscach, do których zawsze chciałam pojechać, ale po prostu nie było okazji. Jedynie czego żałuję to tego, że w czasie wakacji nie zakończyłam pewnych znajomości i zamiast postawić kropkę to ja nadal stawiam przecinek, mając nadzieję, że dana osoba się zmieni. Jakie piękne zdjęcia!

    Pozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja chętnie bym wróciła do wakacji ): Na szczęście wspomnienia zostaną na zawsze.
    pozdrawiam, mvrtyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Widzę, że naprawdę sporo się u Ciebie działo! Miałaś super wakacje i życzę Ci, żeby kolejne były równie wspaniałe! U mnie te dwa miesiące były pełne wyjazdów do różnych miejsc. Spędziłam w domu chyba w sumie z dwa tygodnie, które w większości były czasem na przepakowanie walizki lub wyjście ze znajomymi. Tych za rok trochę się boję, bo wiem, że już sobie nie pojeżdżę, ale może coś uda się wymyślić :)

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. W tym roku moje wakacje były strasznie leniwe. Większość czasu spędzałam w domu bo panujący na zewnątrz upał i duszność przyprawiały mnie o bóle głowy. Nadrobiłam wiele zaległości w filmach i bardzo dużo czytałam, udało mi się też zrobić notatki z dwóch pierwszych działów rozszerzonej chemii. Pierwszy tydzień w drugiej klasie biol-chem-mat był dla mnie zaskoczeniem. Tyle roboty nie miałam przez całą pierwszą klasę co w ciągu tego pierwszego tygodnia. Nauczyciele nas nie oszczędzają...
    PS. Bardzo mi się podobają zdjęcia. Mają taki magiczny, wakacyjny klimacik <3
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładne zdjęcia i ciekawy wpis :) Zmiany są czasem ciężkie, ale musimy decydować co jest dla nas najlepsze :D

    Pozdrawiam, obserwuję i zapraszam również do siebie :)
    simplelifedesigner.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Moje wakacje w tym roku również zaliczam do najbardziej udanych i zdecydowanie do najbardziej aktywnych w całym moim dotychczasowym życiu :) MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszą rzeczą z którą będą mi się kojarzyć tegoroczne wakacje to na pewno koncert Ed'a, ale też właśnie jakieś głupie ogniska czy wypady ze znajomymi.

    http://sar-shy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Beautiful photos <3

    I followed you, I hope you want to follow me back <3

    http://makeyourperfectstyle.blogspot.com/2018/09/its-never-late-to-find-yourself.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wat zou ik gedaan hebben als niet voor Dr. Ogiso en de zevende geest, mijn relatie van 6 jaar en 2 maanden begon uiteen te vallen; mijn man deed raar. Hij kreeg een nieuwe baan in New York, ik dacht dat het kwam door een nieuwe baan. Twee maanden later ontdek ik dat hij me bedrogen heeft met zijn werkmaat, ik probeerde met hem te praten omdat ik van hem hield . iets in mij vertelde me dat hij zichzelf niet was zoals mijn man zoveel van me hield en ons kind, in dit proces van proberen met hem te praten over deze andere vrouw die mijn man me het huis uit duwde, werd ik zo depressief dat ik wilde bestand voor echtscheiding, maar mijn moeder vraagt ​​me om niet voor echtscheiding te gaan, dus zij adviseerde en troostte me, zelfs toen ik niet gelukkig was gedurende deze tijd, ging ik overal op zoek naar oplossingen, maar werkte niet, tot de dag dat mijn tante me introduceert voor deze man genaamd Dr Ogiso en de zevende geest. ik heb mijn situatie aan hem uitgelegd en hij zei tegen me of ik in hem geloofde? ik zei ja, dat deed ik .. en hij vertelde me om iets gedaan te krijgen wat ik deed zoals gewoonlijk, en hij vertelde me dat mijn man onder zwarte magie stond van een andere vrouw en ik zei ja ik vermoedde dat hij was, maar hij zei uiteindelijk dat ik zou moeten wacht 7 dagen dat mijn man me zal bellen of sms'en, ik geloofde hem omdat ik weet dat mijn tante me nooit zal misleiden, ik was verbaasd toen ik berichten van verontschuldiging van mijn man ontving na 7 dagen vertelde ik snel aan Dr. Ogiso en hij zei dat het nog maar het begin was dat ik en mijn man weer zullen herenigen ... vandaag draag ik ons ​​tweede kind in mijn baarmoeder, dus met al dit prachtige en verbazingwekkende werk dat dr. Ogiso voor mij heeft gedaan. ik beloofde mijn getuigenis te delen en de wereld over hem te informeren omdat ik weet dat velen daar zijn die moeilijkheden doormaken in hun relatie, en ik introduceerde Dr Ogiso hier aan mijn vrienden en hij deed hetzelfde goede werk voor hen allemaal dus overtuig dat met kutakuta en de seveth spirit, je relatie kan opnieuw worden opgeslagen, je kunt hem bereiken via zijn e-mail: drogisoherbalcenter94@gmail.com

      Usuń
  21. Your studies sound very intense.
    It looks like your holidays were wonderful.
    I love the photos by the dock, of you and your friends and the outfit you were wearing.
    The blue plaid flannel shit looks nice layered over the black top and blue shorts.
    The holiday time went by much too fast.
    Best wishes for the rest of your year!

    https://full-brief-panties.blogspot.com/2018/08/national-underwear-day-2018-panties-in.html

    OdpowiedzUsuń
  22. Ładne podsumowanie wakacji :) Ja mimo, że siedziałam na chorobowym to te miesiące były dla mnie tylko upływającym czasem. Nie mogłam sobie pozwolić na dalsze i dłuższe wycieczki a także na jakieś spontaniczne wypady. Mam nadzieję, że za rok to nadrobię :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  23. Szkoda, że wakacje tam szybko się kończą ;( Szczególnie jak spędza się je we wspaniałym towarzystwie

    Mój blog - VESTYLISH

    OdpowiedzUsuń
  24. To cudownie że miałaś tak fajne i produktywne wakacje! Moje również pełne były ciekawych doświadczeń i zwiedzania nowych miejsc, mam tylko nadzieję że przyszłe będą jeszcze lepsze!
    Życzę powodzenia na maturze i trzymam kciuki!
    https://mvrysia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Very nice post.Bridesmaid.Design is the best online store for shopping Designer Halter Bridesmaid Dresses and wedding gowns. 2019 style exclusive bridesmaid and wedding dresses with discount price. Free Shipping Worldwide 15% Off Until Cyber Monday Sale, Coupon Code - 2018SALE

    OdpowiedzUsuń

  26. The Love of Beauty is a woman's nature, three-point looks and seven-point dress.
    Here are women's clubs,Diamond Jewelry,Brand Handbags , fashion Dresses, sexy swimsuits you like, you want to choose.
    https://imiyavogue.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Byłem tak przygnębiony, gdy mój mąż zostawił mi inną kobietę po tym, jak przez 5 lat byliśmy małżeństwem, ponieważ miałem raka, próbowałem poprosić go, aby do mnie wrócił, odmówił i powiedział, że nie ma już dla mnie uczuć po tym wszystkim poświęcenie zrobiłem wszystko, ponieważ go kocham, cały czas mnie bije, a mimo to wytrzymuję i płaczę cały dzień. Stałem się smutną kobietą po tym, jak przeszliśmy wszystko razem, po całej miłości, którą dzieliłem w przeszłości, nie wyobrażałem sobie życia bez niego, ponieważ moja miłość do niego była nieoceniona w handlu z jakiegokolwiek powodu. Pewnego dnia, kiedy przekraczam Internet, Widziałem wiele komentarzy na temat mocy uzdrawiania raka i przywrócenia twojego męża, a ja postanowiłem spróbować go zobaczyć, kontaktując się z nim pod adresem doctorosagiede75@gmail.com, a ja natychmiast odpowiedziałem i wyjaśniłem mu, przez co przechodzę, powiedział mi inna pani użyła voodoo na nim, więc zostawił mnie dla niej, pomimo mojej troski o niego i obiecał pomóc mi odzyskać mojego kochanka, a także pomóc mi, stawiam mu zakłopotane czary, walcząc w przyszłości iw najkrótszym czasie wszystko się zaczęło, ponieważ obaj wiedzą, że zdał sobie sprawę, że nigdy nie został dla niego wyprostowany, a za pięć dni mój mąż był w moim domu i czekał, aż wrócę z pracy, a kiedy zaczął mówić, że jest mu przykro, że nigdy nie wiedział, co było nadchodzę nad nim i następnego dnia jestem do szpitala w celu sprawdzenia i odkryłem, że jestem wolny od raka. dziękuję doktorze osagiede, jestem teraz szczęśliwy z moim mężem i wszystko idzie teraz gładko. skontaktuj się z doctorosagiede w celu uzyskania czaru zemsty i zaklęcia z powrotem lub leczenia jakiejkolwiek choroby, takiej jak rak i HIV lub chcesz awansować w swoim biurze E.T.C. przez doctorosagiede75@gmail.com powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  28. Wat zou ik gedaan hebben als niet voor Dr. Ogiso en de zevende geest, mijn relatie van 6 jaar en 2 maanden begon uiteen te vallen; mijn man deed raar. Hij kreeg een nieuwe baan in New York, ik dacht dat het kwam door een nieuwe baan. Twee maanden later ontdek ik dat hij me bedrogen heeft met zijn werkmaat, ik probeerde met hem te praten omdat ik van hem hield . iets in mij vertelde me dat hij zichzelf niet was zoals mijn man zoveel van me hield en ons kind, in dit proces van proberen met hem te praten over deze andere vrouw die mijn man me het huis uit duwde, werd ik zo depressief dat ik wilde bestand voor echtscheiding, maar mijn moeder vraagt ​​me om niet voor echtscheiding te gaan, dus zij adviseerde en troostte me, zelfs toen ik niet gelukkig was gedurende deze tijd, ging ik overal op zoek naar oplossingen, maar werkte niet, tot de dag dat mijn tante me introduceert voor deze man genaamd Dr Ogiso en de zevende geest. ik heb mijn situatie aan hem uitgelegd en hij zei tegen me of ik in hem geloofde? ik zei ja, dat deed ik .. en hij vertelde me om iets gedaan te krijgen wat ik deed zoals gewoonlijk, en hij vertelde me dat mijn man onder zwarte magie stond van een andere vrouw en ik zei ja ik vermoedde dat hij was, maar hij zei uiteindelijk dat ik zou moeten wacht 7 dagen dat mijn man me zal bellen of sms'en, ik geloofde hem omdat ik weet dat mijn tante me nooit zal misleiden, ik was verbaasd toen ik berichten van verontschuldiging van mijn man ontving na 7 dagen vertelde ik snel aan Dr. Ogiso en hij zei dat het nog maar het begin was dat ik en mijn man weer zullen herenigen ... vandaag draag ik ons ​​tweede kind in mijn baarmoeder, dus met al dit prachtige en verbazingwekkende werk dat dr. Ogiso voor mij heeft gedaan. ik beloofde mijn getuigenis te delen en de wereld over hem te informeren omdat ik weet dat velen daar zijn die moeilijkheden doormaken in hun relatie, en ik introduceerde Dr Ogiso hier aan mijn vrienden en hij deed hetzelfde goede werk voor hen allemaal dus overtuig dat met kutakuta en de seveth spirit, je relatie kan opnieuw worden opgeslagen, je kunt hem bereiken via zijn e-mail: drogisoherbalcenter94@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia