niedziela, 29 stycznia 2017

Czy współprace to sprzedaż swojej pasji?

Myślałam, że pisanie będę musiała odkładać już 3 tydzień, ale nie- jest progres.
Coś niesamowitego, kiedy masz zawalony tydzień i problemy z internetem, a i tak zrobisz to co chcesz mimo przeciwności losu xd
Tym razem chciałabym poruszyć kwestię współprac. Na wielu blogach one istnieją i było dużo o nich mowy. Mam wrażenie, że teraz wszystko ucichło i to idealny czas dla mnie na swój post o moim skromnym zdaniu na ten temat.



Propozycje współprac dostają blogi, które mają zazwyczaj większą liczbę obserwatorów, publikują posty regularnie i w konkretny sposób.
Jednak osoby piszące do nas z tą zachętą nie domyślają się zwykle jaki jest nasz blog. Czy nasze posty są raczej o modzie, czy bardziej tematyczne.

Więc cała sprawa należy do nas. Czy poświęcimy posty na wishlists, outfity i linki, czy nie.
Blogerzy/rki, którzy dobrze czują się z tematami typu kosmetyki i fashion obiorą to jako dużą szansę, okazję zarobku, jak i rozwijania swojego bloga.
I tą sytuację właśnie rozumiem.

Następna grupa osób to te posiadające bloga o czymś zupełnie innym, nie interesujące się zbytnio modą i nie prezentujące tego.
I nagle tu proszę- współpraca z Romwe, czy inną firmą.

I jest jeszcze trzecia grupa osób, które wypadają w ogóle z tematu pasja-blog. Tworzą bloga właśnie po to, by dostać te ubrania za darmo co jakiś czas. Nie wkładają w niego pracy. Oglądając poprzednie posty można zobaczyć w nich w zasadzie to samo.



W pewnym momencie zauważyłam straszną popularność tych własnie współprac. Jednego dnia 3/4 blogów, które odwiedziłam miało sponsorowane posty.
Blogger może się stać klubem wzajemnego klikania w linki. Wydaje mi się, że tak po prostu jest.

Aczkolwiek nie chcę mówić, że tego typu opcja jest zła i ma same wady. To dużo zalezy od podejścia. Jeżeli ktoś ma dobrego bloga i wkłada w niego dużo pracy, to czemu ma na tym też trochę nie skorzystać?

Można to porównać do pracy fotografa. Może to być jego pasja, ale tez zarabia na tym. Nie musi to być profesjonalista. Wiem, że wiele nastolatek umawia się na sesje za konkretne ceny.


 Nie wszystkie współprace odnoszą się do udostępniania linków i prośby o ich kliknięcia. Są także inne, na kompletnie innych zasadach.
Długo sama myślałam nad pojęciem wspołpracy. Przez 2 lata był to temat dla mnie zakmnięty, brak propozycji. Natomiast magicznym sposobem w styczniu tego roku dostałam ok 5 propozycji. 4 z nich sobie darowałam, bo ciuszki, moda, pisanie o ubieraniu się to po prostu nie w moim stylu, nigdy ani raz o tym tutaj nie pisałam, więc byłoby to samobójstwo dla mojej strony.

Ta, na którą się zgodziłam pochodzi z firmy Rabble. Jest to strona, na której znajdziecie wiele kodów promocyjnych i okazji na zakupy różnorodnych produktów z wielu sklepów.
Moja rola w tym to pisanie postów na temat, który oni mi zaproponują, Jest to konkurs dla każdej ambasadorki. Jeżeli bym powiedzmy wygrała, bo zdecydowaliby, że napisałam dobrego posta na dany temat to otrzymam bon rabatowy do jakiegoś sklepu. Jakie oni mają korzyści? Udostępnie Wam od 1-3 linków właśnie z tej strony z konkretnymi bonami, czy promocjami. Jeżeli Was to zainteresuje to wejdziecie w to, jak nie to nie.

Zgodziłam się na to, dlatego że sam pomysł wydaje mi się bardzo oryginalny i ciekawy. Mogę dzięki temu rozwijać swojego bloga i czerpać inspirację na pisanie.  Na tym również i Wy macie szansę skorzystać i może być to przydatne. Co o tym sądzicie?


Podsumowując, uważam, że współprace mają swoje wady patrząc na to ze strony typowego czytelnika blogów.
Jednak patrząc obiektywnie, ze strony blogerki, nie jest to nic złego. Dużo zalezy to od naszego podejścia do tego co robimy.

A wy zgodziliście się na jakąś współpracę?
Jakie macie na ten temat zdanie ze strony czytelnika i blogera?










25 komentarzy:

  1. Ja zgodziłam się na kilka współprac. Uważam, że to jest super wynagrodzenie za całe poświęcenie. Pieknie wyglądasz :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Według mnie współprace to nic złego, jeżeli nie jest ich zbyt dużo. Znam, blogerkę, która ma mało obserwatorów, słabego bloga ale za to dużo współprac. To prawda, teraz co drugi blog to klikanie w linki, według mnie jest tego za dużo.

    Pozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Również dostałam już kilka współprac, jednak wszystkim odmówiłam. Były to różne strony, jednak zawsze odmawiałam, ponieważ jakoś nie byłam przekonana. Nie chcę, aby mój blog zamienił się w liste z linkami. Tego jest już wystarczającą na bloggerze.

    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakładając bloga nie miałam pojęcia o czymś takim, jak współprace. Teraz dostaję często jakieś propozycje, ale na większość się nie zgadam. Bo dlaczego mam promować stronę z sukniami ślubnymi na swoim blogu, który tego w ogóle nie dotyczy? :)
    Pozdrawiam, Lena
    www.soylena.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak jak większość blogerek, zakładając bloga nie miałam pojęcia o czymś takim jak współprace, jednak owe posiadam i pozwoliły mim one ukierunkować bloga a nie szukać tematów z życia, które mogłabym poruszyć, nie powiedzieć za dużo a jednocześnie je jakoś ciekawie przedstawić.
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja żadnej współpracy nie podjęłam, ale zgadzam się z tobą . Jeśli przedstawimy to w ciekawy, delikatny sposób to nie mam nic przeciwko,wręcz przeciwnie. Zaś jeśli będziemy tylko żebrać o "kliki" to takie zachowanie na pewno odstraszy czytelnika. Pozdrawiam cieplutko :*! Śliczne zdjęcia.
    zapraszam! tu

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedy prowadziłam bloga z recenzjami książek współpracowałam z kilkoma wydawnictwami. Była to dla mnie mega motywacja do działania! Czułam, że pisząc bloga nie tylko sprawiam tym sobie przyjemność, ale promuję książkę oraz uczę się odpowiedzialności i współpracy z pewną firmą. Miło wspominam to doświadczenie :)

    http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Uważam, że wspołpraca to tylko dodatek do bloga, ale również wynagrodzenie za pracę wkładaną w jego tworzenie :)
    AGNIESZKAA-ES.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczny blog ! :)
    Zapraszam http://qusiablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. abstrachując od tematu, bardzo ładne zdjęcia :) jeśli chodzi o współpracę, ja osobiście nie widzę w tym problemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Również jestem ambasadorką Rabble :) Otrzymałam mnóstwo propozycji o współpracę, ale zdecydowanie większość z nich odrzuciłam. Myślę, że pozwalają one rozwijać się autorowi bloga i urozmaicać publikowane treści. Dużo się też nauczyłam, poznałam kilka ciekawych ludzi, ale wiadomo - trzeba zachować umiar, a nie sprzedawać swoją niegdyś pasję za swetr i buty. Piękne zdjęcia, kochana!

    Pozdrawiam ♥,
    MADEMOISELLE BLOG

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja zakładając bloga wiedziałem o współpracach :D Ale nie brałem ich nawet pod uwagę i raczej takowe mi nie "grożą",bo tematyka mojego bloga raczej za dobra do współprac jest. O modzie raczej nagle pisać nie zacznę :D Osobiście nie zakładałem bloga,żeby na nim zarabiać,stąd i nawet nie bawię się w reklamy z google. Ale jestem w stanie zrozumieć,że jeśli rodzaj współpracy pasuje do bloga płynącego z zainteresowań to można (i warto) na tym zarabiać czy czerpać jakieś korzyści. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Współprace to fajna rzecz, bo można zarobić na czymś co lubimy. Jednak głupie jest to, gdy robi się to tylko dla pieniędzy lub wbrew sobie(np. Jestem weganka a mam wspolprace z firmą, która testuje na zwierzętach)
    Mój blog♡

    OdpowiedzUsuń
  14. Współprację są w sumie fajne, ale nie można blogować tylko dla współprac :)
    http://treamicii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Współprace są w porządku, o ile wląsnie zgadzaja się z tematyką naszego bloga. Ja dostałam w swoim życiu 2 propozycje współpracy, w sklepach z ubraniami i pomimo tego, że czulam się całkiem w porządku z tym (mimo, że mój blog nie jest taki typowo modowoy, bo porusza wiele tematów), jednak pani od współpracy sama zauważyła, ze chyba to nie będzie miało dalszej szansy na przetrwanie i zakończyłyśmy to, w sumie cieszę się, bo wiem, że nie zawsze wszystko by mi pasowało :) Teraz będę czekać na coś, co będzie dla mnie lepsze i na pewno ja tez będę zadowolona!
    Ale tez nie rozumiem blogowania dla zdobycia darowizn :/ Blog to pasja!
    www.lipcowaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. oo tak współprace i tematyka bloga zdecydowanie musza isc ze soba w parze, nieraz dostawalam propozycje, by np zareklamowac u siebie jakies firanki czy suknie slubne, jednakze to nie wpasowuje sie w estetyke mojego bloga- wiec odpowiedz jest krotka: nie :)

    co powiesz na wspólną obserwację? ja już i to z ogromną chęcią!
    http://justemsi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim zdaniem współprace nie są czymś złym i jak najbardziej nic złego nie ma w podejmowaniu się ich, ale wszystko z umiarem.
    ZAPRASZAM DO SIEBIE ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja prowadzę bloga już prawie 4 lata i przyznaję się, że mam bardzo dużo współprac. Zgadzam się na nie, ponieważ mam przynajmniej ciekawe rzeczy, które pokazac mogę czytelnikom na zdjęciach a nie same sieciówkowe ubrania :)



    Zapraszam do obserwowania:
    Klaudencja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam podobne zdanie na ten temat. Miałam jedną współpracę jakiś czas temu, wydaje mi się, że minął już ponad rok. Zgodziłam się na nią, bo mam bloga głównie z recenzjami kosmetycznymi, przemyśleniami i stylizacjami. Aktualnie nie współpracuję z żadną firmą. Miałam kilka propozycji, ale żadna nie wydała mi się odpowiednia ;D. Pozdrawiam
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  20. Moim zdaniem współpraca jest korzystna jeśli faktycznie blog prowadzony jest przez osobę, która interesuje się danym tematem. Nie rozumiem czegoś takiego, że wchodzę na jakiegoś bloga, a tam 20 obserwacji i już 3 współprace. Wydaje mi się to śmieszne i mega dziecinne. Nie rozumiem po co takie osoby zakładają bloga, piszą, że to z pasji skoro na pierwszy rzut oka widać, że tak nie jest. :)

    Pozdrawiam ♥
    Ola z bloga: vleksvndrv.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne zdjęcia! Ładnie wyglądasz w tym sweterku :)
    Co do posta to rzeczywiście można wymienić trzy kategorię osób mających współpracę.
    Szczerze mówiąc zakładając bloga nie wiedziałam, że nawet takie coś jest. Chciałam bloga taktować jako pasję i tak jest do dziś dnia. Zawsze klikam w linki, gdy widzę, że ktoś dostał współpracę za swój wysiłek, żeby po prostu mu pomóc. Bo to taki rodzaj nagrody i urozmaicenie bloga.
    Ja swoją współpracę dostałam po ponad 1.5 roku pisania od firmy ZAFUL. Oczywiście na początku zadawałam miliony pytań jak to wygląda i tak dalej. Chciałam być po prostu pewna czy to na pewno to :)
    W styczniu natomiast tak jak do Ciebie napisała do mnie firma Rabble. Również trochę rozmawialiśmy, ale spróbowałam. Jak mi się nie spodoba to po prostu odejdę :)

    Jeśli ktoś ma współpracę, bo długo prowadzi bloga, wiele w niego wkłada, stara się być rzetelny to naprawdę nie mam nic przeciwko.
    Ale jeśli ktoś wymienia się obserwatorami i ma 300 obs, ale za to z 1 tysiąc wyświetleń, a każdy post jest z paczkami to jednak trochę jest to nie halo, aż się dziwię, że firmy do takich osób piszą :)

    Uff, troszkę się rozpisałam :D

    Pozdrawiam,
    http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeżeli ktoś ma tylko sponsorowane posty, to jak dla mnie przesada, ale jeśli blog sprawia komuś przyjemność pisze bo lubi, to czemu nie może mieć jeszcze dodatkowych korzyści, po za tym wzbogaca to też trochę bloga. jednak wszystko z umiarem ;)

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. U wielu blogerek właśnie widziałam Rabble i nie wiedziałam o co z tym chodzi, w sumie ciekawa akcja ;) ładna stylizacja! :)
    mój blog, hooneyyy

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajny sweterek! obserwuję a współpraca zawsze jakaś korzyść :)

    http://wear-owska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Opisałaś popularne zjawisko. No tak jest tego masę, ale to zależy od nas co chcemy. Różnie każdy postrzega to co umieszcza na swojej stronie.
    Fajnie wyglądasz;)
    Zapraszam

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia