It's the most wonderful time of the year

Byłam taka zadowolona, że dodam taki świetny, świąteczny post,  a właściwie już jest po świętach.
27 grudnia, ale w sumie jest niedziela, więc myślę, że większość rodzin traktuje to jako trzeci dzień świąt i odwiedza rodziny. No, przynajmniej ja :)

Myślę, że jest już za późno na życzenia bożonarodzeniowe, ale mam nadzieję, że miło spędziliście ten czas,w rodzinnym gronie.Chyba to jest właśnie najważniejsze i właśnie o to chodzi w czasie świąt.

Czytałam wiele różnych zdań na temat świąt. Jedni uważają to za wyjątkowy czas, na który tylko z niecierpliwością co roku czekają, ale zdarzają się tez osoby nie przepadające za tym. Uważają raczej to za zbędność, za problem. Nie wierzą w życzenia, wybaczenie, miłość, przyjaźń. Uważają to wszystko za sztuczne.

Stopniowo mają rację, bo w niektórych przypadkach to może być rzeczywiście fałszywe. Ale raczej jest tak tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdzie naprawdę musi panować nienawiść. Chociaż zdarzają się sytuacje, gdzie ludzie godzą się nawet po najgorszych sporach. Najważniejsze jest, aby nie było to spotkanie i miłe rozmawianie na ten jeden dzień, a potem nie zauważanie się na ulicy, tylko raczej żeby było to na dalszy czas.

Czemu naprawdę lubię święta? 10 lat temu bez zastanowienia odpowiedziałabym- bo przychodzi Św.Mikołaj i daje prezenty. :D Teraz mega doceniam  czas, kiedy mam okazję zobaczyć osoby, kiedy widzę z 3 razy na rok. Widzimy się wszyscy razem, możemy porozmawiać,zjeść razem, bez pośpiechu. Miło jest mi też, kiedy patrzę na te młodsze osoby z mojej rodziny. Wielka ich radość.

Muszę przyznać, że kiedy byłam mała to bardziej czułam święta. W tym roku tą świąteczną atmosferę poczułam dopiero w 1 dzień świąt. Mimo wielu zdób w moim mieście, chyba jednak brakowało mi jednak tej zimowej pogody :)

A Wy czuliście tegoroczne święta?
Jak jesteście nastawieni do świąt?