W jakim celu go założyliście?
Dla kogo?
Właśnie to było dla mnie problemem.
Oczywiście blog, jak blog - dla czytelników... ale których?
Czy rodzina, przyjaciele, klasa są tymi osobami?
Na początku oraz w sumie do niedawna byłam zdania, że nikt znajomy nie może o nim wiedzieć.
Pamiętam, że raz udostępniłam swojego bloga na facebooku. Nie było to chyba celowo, bo było to na grupie, ale że ona była otwarta...Kilka dni później kilka osób pisało do mnie i pytało o bloga.
Oczywiście, nie mogłam znieść tej myśli, że ktokolwiek ze znajomych o nim wie i postanowiłam zmienić nazwę.
Najważniejsze- żeby nie była łatwa do znalezienia/odgadnięcia.
Co to dało? To, że mimo tego i tak większość ma mojego bloga. Można powiedzieć, że zmienianie adresu było bezużyteczne, a dalsze czynności byłyby chyba również..
No i przyszedł czas kiedy zdałam sobie sprawę, że 3/4 moich znajomych zna mojego bloga i pewnie w tym momencie czyta ten post. I co najlepsze-przestało mi to przeszkadzać.
Ale dlaczego chciałam, aby nikt nie wiedział? Myślę, że w jakiś sposób bałam się. Obawiałam się negatywnych komentarzy. Pisanie postów, z wiedzą, że każdy ze znajomych to potem przeczyta, było dla mnie dziwnym i nie zbyt pozytywnym uczuciem.
Teraz nie stanowi to dla mnie różnicy, czy czytelnikiem będzie obca mi osoba, czy też znana.
Myślę, że decyzja o powstaniu bloga, powinna wiązać się z otwartością dla czytelników, a nie ukrywania się.
Chyba właśnie o to chodzi w blogowaniu :)
A czy wy również mieliście z tym problem?
Czy Wasi znajomi czy też rodzina wiedzą o blogu?
Niektórzy wiedzą, ale chyba nie wchodzą :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo ładne zdjęcia,polecam :D
OdpowiedzUsuńJa bloga z pewnością założyłam dla siebie ;3
OdpowiedzUsuńhttp://live-honestly.blogspot.com/
Jedna z moich przyjaciółek przestalkowała mojego twittera i znalazła link do bloga. Jak mi o tym napisała, poczułam dziwne uczucie.Taka jakby ulga, bo nie muszę się już ukrywać. Z mojej rodziny nikt nie wie o blogu, ale tak ze szkoły to dwie przyjaciółki i cieszę się, że wiedzą, bo nie lubię zatajać pewnych faktów, przed bliskimi mi osobami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://large-means-beatiful.blogspot.com
Śliczny sweter i szalik... Co do kapelusza, nie jestem przekonana ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
maarzycieelka.blogspot.com
Ja do dzisiaj nie pokazałam mojego bloga większości znajomym. Wie o nim naprawdę tylko kilka osób. I jest tak jak piszesz. Po prostu się boje negatywnych komentarzy
OdpowiedzUsuńhttp://magdawiglusz.blogspot.com/
Świetny post. U mnie chyba tylko kilka osób wie o blogu, z czego z 2-3 osoby go czytają. Szczerze to póki nikt sam ze znajomych nie odkryje bloga, to się z nim nie dzielę. Ale jak już sobie znajdzie, to niech sobie czyta. :)
OdpowiedzUsuń✿ Kochać Znaczy Blogować - klik! ✿
śliczny masz szalik <3
OdpowiedzUsuńhttp://luuvmy.blogspot.com/
Prześliczna stylizacja <3.
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja?
Zgłoś się u mnie na blogu :).
fashion--twins.blogspot.com
Eh, ja też na początku nie mówiłam znajomym... Ale teraz większość już chyba wie :)
OdpowiedzUsuńclaudine-bloog.blogspot.com --> MÓJ BLOG
KANAŁ NA YT
Bardzo ładne zdjęcia :)! Ciekawa notka ^^ :)!
OdpowiedzUsuńMój Blog - klik!
Ja tam nie chwalę się swoim blogiem znajomym i mało kto o nim wie i to bardzo dobrze, a ten kto wie to wie...
OdpowiedzUsuńNOWY POST! ZAPRASZAM!
MÓJ BLOG-KLIIK
Ja swojego bloga założyłam z myślą o sobie ;)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Ja swtoryłam na poczatku bloga dla tego ze robie zdjecia i chcialam tam pokazywac zdjecia z sesji i pisac jakies tutoriale, ale potem sie mi zmienilo i zaczelam dodawac wszsytko. Kiedy zaczelam dodawac wszystko tak samo jak ty nie chcialam zeby moi znajomi wiedzieli o moim blogu ale teraz mysle ze mam to gdzies bo nie robie tego dla nich tylko dla siebie wiec jesli chca moga sobie pisac te ich negatywne komentarze i myslec o mnie co chca. Tak jak napisalam nie robie tego dla nich tylko dla siebie, moje zycie moje zasady wiec bez sensu sie ukrywac! Dobry post, daje do myslenia :D
OdpowiedzUsuńhttp://comocarmen.blogspot.co.uk/
Z początku miałam z tym wielki problem. O blogu wiedziało raptem kilka osób. Potem zwiększył swoje grono znajomych i z tego powodu bałam pisać się czegoś bardziej sensownego. Dopiero na wakacjach się ogarnęłam i zaczęłam pisać o tym czym chce i nie przejmuje się nikim. W końcu nikogo z imienia i z nazwiska nie wywołuje, także nie mam się czym martwić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Szalonookie w krainie absurdu
Trochę słabo pisać tylko dla kogoś.. ja od samego początku zakładania bloga wiedziałam że będzie on głównie dla mnie, to mi ma sprawiać radość, a jeśli komuś to nie odpowiada to jego problem :) Moi znajomi nie wiedzą, a nawet jeśli by wiedzieli to wątpie że by ich to interesowało, raczej wspierali by mnie i na tym koniec :)
OdpowiedzUsuńU mnie w sumie sytuacja wyglądała tak, że na początku prowadziłam go tylko dla siebie i wiedziało o nim zaledwie kilka osób. Potem, gdy zaczęłam prowadzić go bardziej na poważnie nie miałam potrzeby o nim nikomu mówić ale z czasem gdy już się trochę rozwinęłam coraz więcej osób o nim wiedziało. Ostatecznie w podstawówce, w mojej klasie miałam dwie lub trzy czytelniczki wierne mi do teraz i reszta jako tako chyba o nim wiedziała. W gimnazjum historia była całkiem inna. Nie miałam potrzeby mówić nikomu o tym, że mam bloga bo może trochę bałam się ich reakcji i w sumie teraz nie dziwie się sobie. Gdy tylko cała szkoła dowiedziała się, że mam bloga i byłam w gazecie byłam pośmiewiskiem i jako osoba nie mająca tam kompletnie nikogo zwyczajnie nie dawałam sobie rady ale z czasem, na przykład teraz zupełnie nie obchodzi mnie kto czyta mojego bloga, czy jest to ktoś znajomy czy ktoś obcy - piszę go głównie dla siebie ze świadomością, że jakieś małe grono go czyta. Chyba troszkę się zgubiłam haha.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili!
http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
Każdy nowy obserwator jak i komentarz wywołują uśmiech na mojej twarzy.
Mój blog jest raczej dla ludzi obcych. Moje znajomi wiedzą o blogie, ale nigdy nie zostawiają żadnych komentarzy. Jestem pewna, że od czasu du czasu wchodzą na bloga, ale tylko po to, żeby zobaczyć, co za głupstwa tam piszę :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Brzydki Ptak Blog
Zapraszam do udziałyu w konkursie :)
Na początku miałam takie same podejście jak ty. Nie chciałam aby nawet rodzina dowiedziała się, że mam takie miejsce w sieci. Z czasem zaufałam siostrze, potem przyjaciółkom. Potem przez przypadek cała klasa dowiedziała się, że bloga prowadzę i szczerze mówiąc - przestałam się bać i ukrywać. Powiedziałam o tym reszcie rodziny, założyłam strone na facebooku. I teraz już się nie kryję, przecież nie robię nic złego, jest to moja pasja i nie wstydzę się jej :)
OdpowiedzUsuńTeraz kiedy jestem w nowej szkole nie powiedziałam jeszcze nikomu, jakoś nie czuję takiej potrzeby, ale nie boję się tego, jeśli ktoś by się dowiedział nie miałabym z tym problemu.
Fajny pościk, pozdrawiam i zapraszam do siebie :*
Świat oczami Juliett
świetny szalik :)
OdpowiedzUsuńJa uważałam, że moja rodzina nie powinna wiedzieć, że mam bloga, znajomi - niech sobie wiedzą!
OdpowiedzUsuńTeraz jest mi to obojętne, czy wiedzą, czy nie.
Też miałam ten problem i w sumie jeszcze trochę mi ciąży. Jednak teraz o wiele mniej się martwię czy moi znajomi wiedzą o moim blogu czy nie wiedzą ^^
OdpowiedzUsuńhttp://www.olkiks.blogspot.com/ Zapraszam ♥
widać, że piękna jesień :) super stylizacja :)
OdpowiedzUsuńhttp://eunikovakinga.blogspot.com/2015/10/burgundy-color-beige.html
Ja mam bloga dla siebie i dla czytelników :) to jest fajna odskocznia :) śliczne zdjęcia
OdpowiedzUsuńblog-kilk
Ja miałam tak samo. Nie chciałam, żeby ktokolwiek ze znanych mi osób wiedział o moim blogu. A teraz wszyscy wiedzą i nie robi mi różnicy czy czytają to obce mi osoby czy też nie.
OdpowiedzUsuńfree-style-for-you-and-me.blogspot.com
Niektórzy owszem wiedzą ale jaoś mnie to nie interesuje czy czytają czy nie , lubię pisac i to jest najwazniejsze :)
OdpowiedzUsuńhttp://anonimoowax.blogspot.com/
Ja nigdy nie ukrywałam swojego bloga, lubię dzielić się swoją pasją. Dzięki temu mogę inspirować innych, a jeżeli ktoś miałby się ze mnie śmiać - zignorowałabym to. :)
OdpowiedzUsuńmuminek-enter.blogspot.com
Ja bloga założyłam dla siebie, jestem z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńhttp://frazeologizmastrall.blogspot.com/
Ja chyba nie mam z tym problemu, większość najbliższych mi znajomych wie o jego istnieniu :)
OdpowiedzUsuńhttp://foxyladyme.blogspot.com
Dużo osób z mojego otoczenia wie, że mam bloga, ale wątpię aby często go odwiedzali :) Chociaż na początku miałam takie samo podejście jak Ty, co do udostępniania go ludziom dalej :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka ♥ (klik)
U mnie kilka koleżanek wiedziało o blogu. Zmieniłam adres i nie podałam im go, bo uważam że tak jest po prostu lepiej, bo tak to zaczęły mnie krytykować. Piszę dla siebie nie dla nich bo pisanie pod publikę mija się z celem.
OdpowiedzUsuńMój kawałek internetu
świetny wpis! zapraszam do siebie. ;*
OdpowiedzUsuńParę osób o nim wie, ale chyba nie widzę w tym dużego problemu ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Moi niektórzy wiedzą, ale chyba nie wchodzą. Bynajmniej nie komentują ani w internecie, ani po za nim. Pozdrawiam ;D
OdpowiedzUsuńhttp://deepingreylife.blogspot.com/
Szczerze mówiąc żałuję, że kilka osób wie o moim blogu... Później za dużo gadają. No ale piszę go dla siebie i dla osób, które chcą brać udział w jego tworzeniu. Rodzina bardzo mnie w tym wspiera, najbliżsi przyjaciele również. Przykre jest to, że niektórzy "znajomi" nie potrafią docenić naszego starania, tylko krytykują. No ale, nie można wszystkim dogodzić. Ważne, żeby blog był pociechą dla właściciela a nie dla innych. Your life, your choices! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post i bardzo ładne zdjęcia :)
Zapraszam do mnie: http://tangledstories314.blogspot.com
Nie zawsze musi być w tym jakiś cel, kierujmy się po prostu sercem i piszmy z pasji ! ♥
OdpowiedzUsuńKLIK-BLOG
Nikt z moim znajomych prócz najbliższej przyjaciółki nie wiedzą o moim blogu :') Dziwnie bym się czuła wiedząc, że ktoś kogo znam go czyta. Może kiedyś przestanę się tym przejmować :)
OdpowiedzUsuńMaja z DarkRoseberry
Na początku, "upubliczniłam" swojego bloga , później tego żałowałam, sądziłam, że była to pochopna decyzja, a teraz już się przyzwyczaiła, do tego, że go mam i że większość o nim wie. Szczególnie, kiedy kilka razy spotkałam się z bardzo miłymi komentarzami na jego temat, dosłownie "na ulicy". :) To mnie jeszcze bardziej utwierdziło w tym, że nie ma się czym przejmować, jeśli robi się to, co się lubi. :)
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią obserwuję i zapraszam do mnie :)
Pozdrawiam! :)