S like Spring ♥

"A po lutym marzec spieszy, koniec zimy wszystkich cieszy."

 20 marca godz. 23.54 - pierwszy kalendarzowy dzień wiosny

Szczerze to nie mogłam się już doczekać.
Muszę przyznać, że wiosna to moja ulubiona pora roku.

Nie jest ani za zimno ani za gorąco, czyli tak idealnie w sam raz.
Jedynymi jej wadami w sumie są tylko alergeny, przez które ma się alergię oraz kapryśna pogoda.
"W marcu jak w garncu" jak to mówią.
Ale mam nadzieję, że wkrótce to się ustabilizuje i będzie ponad 10 stopni i nie zobaczymy już śniegu.

W sumie wiosna jest kojarzona bardzo pozytywnie przez wiele ludzi.
Wydaje mi się, że ta pora roku daje trochę energii i nadziei.

Wychodzimy z  tych kołder i  panującej "zimy",a tak w ogóle jesieni, bo to co było w grudniu, styczniu i lutym nie nazwałabym zimą.

Słońce, które jest za oknem kojarzy mi się od razu z wakacjami.
W sumie w taką pogodę nie chce mi się nic robić, oprócz wyjścia na spacer lub rower.
Więc z dobrymi ocenami mogę się pożegnać hahah

Ale jak myślę, że wreszcie będę mogła wyjąć rower, przejechać się, posiedzieć na balkonie i poczytać, założyć sukienkę i chodzić na zdjęcia z koleżankami to naprawdę miło się robi.

Ale i tak chyba najpiękniejszy jest widok tych wzrastających roślin i świeże powietrze :)

A Wy lubicie wiosnę?
Widzicie w niej jakieś wady?
Myślicie już o wakacjach?