Pasja- co nam tak naprawdę daje

Hej!

Dzięki za dyskusję na temat poprzedniej notki. Komentarze, które długością przypominały mój post zrobiły na mnie wrażenie. Każdy jest inny, niektóre sprawy okazały się kontrowersyjne, ale każdy spostrzega wszystko inaczej i dobrze jest dowiadywać się zdania innych. W każdym razie lepsze jest to od komentarzy nie nawiązujących w ogóle do tematu. A przechodząc do dzisiejszej notki..

Myślę, że większość z Was ma jakąś swoją pasję. Co więcej jestem pewna, że słyszeliście, iż posiadanie jej wiąże się raczej z korzyściami. I jak najbardziej się z tym zgadzam. Można oczywiście wygrzebać gdzieś  jakieś też negatywne rzeczy, ale są one skrajnością i raczej są tłumione przez plusy. Co mam na myśli? Zapraszam do dalszego czytania ..

Może zacznijmy od wyjaśnienia tych minusów, jest ich akurat niewiele.

Pasja wiąże się z poświęceniem czasu na nią. Może się zdarzyć, że przez nią zaczniemy  olewać inne ważne czynności, czy osoby i przerodzi się to w coś typu „uzależnienie”.

Okej, mamy tu pewne ryzyko. Jednak jest na to niewielkie prawdopodobieństwo. Wszystko zależy od nas, to my sobą operujemy i wiemy, co jest dla nas dobre, czy nie.  Nie jestem przekonana, czy jest to powód dla którego nie warto szukać swojej pasji.

Możemy dołączyć do tego inne ALE

Nadaje nam sens w życiu

Co może nas zmotywować bardziej do wstania z łóżka od zdania sobie sprawy, że dziś zrobimy to, co uwielbiamy? Nawet jeżeli mamy zły dzień, coś nam nie wyszło to właśnie to może nam poprawić nastrój i nas po prostu zrelaksować. Co więcej można do tego dodać? Na pewno znacie osoby cierpiące na ciągłą nudę, odpowiadającą na pytanie „ co robisz” – „nic, nudam, przeglądam fejsa

”. Chyba przyznacie, że w tej sytuacji lepiej jest mieć co robić i zorganizować sobie wolny czas.

Rozwija nas

Kiedy coś staje się naszym zainteresowaniem chcemy wiedzieć o tym wszystko oraz robić to najlepiej. Zaczynamy się uczyć pewnych czynności i polepszać się stale w tym co robimy.  Nabieramy coraz większej wprawy, nieważne jakie to zajęcie. Istnieje zasada 10.000 godzin, która mówi, że nawet jeżeli nie przejawiamy talentu w danej dziedzinie, to jeżeli poświęcimy 10.000 godzin na ćwiczenie/praktykowanie danej czynności, osiągniemy poziom mistrzowski. Jak dla mnie to bardzo motywujące.

Pozwala nam poznać nowe osoby

Prędzej, czy później na pewno będziemy mieć do czynienia z kimś kto jest zachwycony tym zajęciem tak samo jak my. Czy poprzez Internet, dodatkowe zajęcia, czy przez przypadek w jakimś plenerze, no ale zazwyczaj to następuje. A naprawdę dobrze mieć osobę, z którą dzieli się pasję i można z nią o tym porozmawiać, bo jest choćby w temacie.

Sprawia, że jesteśmy ciekawsi dla otoczenia

To trochę jest powiązane z poprzednim punktem, ale tak to prawda. Stajemy się rozpoznawalni, oryginalni, a może też bardziej wartościowi z tego powodu, że mamy swoją pasję, zajmujemy się czymś dodatkowo. Możemy wzbudzić zainteresowanie innych tym, co robimy.

Odrywa od codzienności

Myślę, że właśnie to jest największa jej zaleta. Oprócz szkoły, pracy, obowiązków i innych czynności, które mniej lubimy mamy coś co odsunie nas od całej rutyny.

Jeżeli chodzi o moje zainteresowania to jest nią na pewno fotografia. Lubię chodzić po mieście z aparatem, daje mi to po prostu radochę. A jeszcze bardziej, że mam to gdzie udostępnić i czytać opinie innych na ich temat. Oprócz tego moją pasją jest ten blog. Trochę czasu na niego poświęcam i widzę, że się w tym rozwijam, nawet informatycznie.

W sumie od czasu, kiedy zaczęłam mieć jakiekolwiek hobby, czy zainteresowania to zawsze mam co robić. Albo chodziłam na kosza, albo grałam na keyboardzie, biegałam, ustawialam domki z kart, grałam w tenisa, robiłam zdjęcia. Niektóre hobby z czasem mi minęły. Ale  muszę Wam powiedzieć, że nie wyobrażam sobie życia bez tych rzeczy. Nie wiem co bym robiła bez tego.

Więc, jeżeli macie swoje pasje to korzystajcie z tego. Jeżeli ich nie macie to bądźcie otwarci na nowe czynności i próbujcie po prostu różnych rzeczy 

A wy jakie macie pasje i co one Wam dają?